
To taka miniaturka literacka. Właściwie opis zrobiony do ilustracji. A ilustracja przedstawiająca Edzię (autorstwa JK) była pierwsza. "Edzia", czyli rysunek i tekst, będzie chyba większym projektem. "Edzie" będą się pojawiały co jakiś czas na blogu i może ułożą się w jakiś cykl... DżDżu


Edzia nigdy nie przypuszczała, że jej imię może przekreślić jej przyszłość. Edmunda brzmiało rzeczywiście nieswojo. Szczególnie w zestawieniu z nazwiskiem: Edmunda Gulguwicz... Ale, żeby od razu marnować jej życie. Bez przesady. Ona była przecież "Edzią"! I nikt się temu nie dziwił.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz